Zapiski na korze brzozowej z XII w. znaleziono podczas prac archeologicznych na górze zamkowej w Mścisławiu w obwodzie mohylewskim na wschodzie Białorusi – poinformowała Polska Agencja Prasowa za białoruską telewizją ONT.
Znalezisko ze Mścisławia nie jest bynajmniej pierwszym przykładem
dziecięcego pisma i rysunków na korze brzozowej.
Widoczny na powyższym zdjęciu zabytek jest dziełem chłopca imieniem Onfim,
który żył w Nowogrodzie Wielkim w połowie XIII w.
Jak tłumaczy kierujący wykopaliskami Ihar Marzaluk, znalezisko to kawałki kory pokryte niewprawnie kreślonymi literami i rysunkami. Najpewniej ich autorem było dziecko, które dopiero uczyło się pisać.
To najstarsze pismo na korze brzozowej zachowane w Białorusi.
Piśmiennictwo na korze brzozowej było dość powszechne na terenach Rusi w XI-XV w. Tekst zazwyczaj wydrapywano rylcem.
Obecnie znane jest trochę ponad 1000 fragmentów pism na korze brzozowej, które dotrwały do naszych czasów. Najwięcej, bo ponad 950 znaleziono w Nowogrodzie Wielkim, który był w średniowieczu najważniejszym ośrodkiem w Rusi północnej. Drugie miejsce zajmuje położona również na północy Stara Russa, gdzie znaleziono 41 dokumentów. Po kilkanaście odkryto w Smoleńsku i Torżoku. Mniejsza liczbę znaleziono w kilku innych miastach, w tym w Mścisławiu.
Wiele z nich to oficjalne i prywatne dokumenty (gramoty). Powstawały też całe księgi pisane na korze. Zazwyczaj jednak uchodziła ona za gorszy materiał i służyła głównie do nauki pisania bądź wykonywania brudnopisów. Znany jest dokument na brzozie z dopisanym poleceniem, aby przed wysłaniem przepisać go na pergamin.
Kora brzozowa wyszła z użytku po XV w. wraz z rozpowszechnieniem się papieru.
Autor: Wojciech Pastuszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz