Archeolodzy z Muzeum Podlaskiego przez kilka tygodni szukali śladów osady, która miała istnieć w sąsiedztwie wczesnośredniowiecznego grodu.
Prace, które archeolodzy kontynuowali w tym roku miały charakter sondażowy
(fot. Dorota Biziuk)
źródło: http://www.poranny.pl/
Udokumentowano kilkanaście obiektów, w tym paleniska i dołki posłupowe. Odkryto fragmenty naczyń glinianych zdobione poziomymi liniami rytymi - żłobkami oraz linią falistą, ponadto w jednym z palenisk znaleziono fragment osełki - mówi Kornelia Piasecka z działu archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Zakończyły się prace wykopaliskowe w Trzciance w gminie Janów. Od kilku lat archeolodzy odkrywają tam ślady po wczesnośredniowiecznym grodzisku słowiańsko-jaćwieskim. Trwające trzy sezony prace na wzgórzu między Kładziewem a Trzcianką przyniosły zaskakujące efekty. Grodzisko okazało się bardzo bogate w znaleziska. Wykopanych zostało około stu grotów, srebrna i brązowa biżuteria, materiał ceramiczny a nawet arabskie monety dirhamy.
Badania potwierdziły, że grodzisko w Trzciance zostało zniszczone w wyniku napaści. Mieszkańców zaatakował wojowniczy lud - prawdopodobnie z północy - świetnie posługujący się łukami.
Prace, które archeolodzy kontynuowali w tym roku miały charakter sondażowy.
- Ich celem było ustalenie czy we wczesnym średniowieczu, w bezpośrednim sąsiedztwie istniejącego tam wówczas grodu, znajdowała się osada bądź teren ten wykorzystywany był w inny sposób. Wykopy usytuowano na południowy-zachód od grodziska - mówi Kornelia Piasecka.
Do Trzcianki archeolodzy mają powrócić w przyszłym roku.
Autor: Martyna Tochwin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz