Archeolodzy rozpoczęli prace w Puszczy Białowieskiej. - Chcemy zbadać, skąd mogli tutaj przybyć wczesnośredniowieczni mieszkańcy - tłumaczy Dariusz Krasnodębski, pracownik naukowy Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk.
Źródło: http://www.wspolczesna.pl/
Prace rozpoczęły się kilka kilometrów od Narewki, w lesie na terenie Puszczy. Na obszarze o powierzchni 2 hektarów znajduje się wczesnośredniowieczne cmentarzysko. Jest tu 80 kurhanów. - Przypuszczamy, że są tam ludzie pochowani w obrządku szkieletowym. To oznacza, że nie zostali oni spaleni - wyjaśnia Dariusz Krasnodębski.
Zamierza odkryć jak największą liczbę ludzkich szczątków. Następnie zostanie z nich pobrany materiał DNA.
Dzięki temu antropolodzy ustalą płeć i wiek. Może to potrwać nawet rok.
- Jestem pewien, że pod ziemią znajdują się ludzkie kości. Potwierdzeniem na to są badania z 1917 roku. Wtedy odkryto kości - opowiada archeolog.
Jak na razie wiadomo, że około 200 metrów od cmentarzyska prawdopodobnie znajdowała się osada. Dotychczas archeologom udało się znaleźć pozostałości glinianych naczyń. Są to ważne odkrycia. Świadczą one o tym, że przed tysiącem lat żyli tutaj ludzie.
Wykopaliska na terenie Puszczy Białowieskiej potrwają dwa tygodnie. Finansuje je ministerstwo nauki.
Autor: jul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz