niedziela, 23 listopada 2014

Nowe znaleziska na Wzgórzu Staromiejskim w Sandomierzu

Półziemianki, jamę zasobową i inne pozostałości osadnictwa sprzed ponad 700 lat znaleźli archeolodzy podczas wykopalisk niedaleko kościoła św. Jakuba w Sandomierzu.

Przekrój


Wykopaliska na Wzgórzu Staromiejskim w Sandomierzu.
Fot. M. Bajka

Teren naprzeciwko kościoła św. Jakuba, u zbiegu ul. Staromiejskiej i Wąwozu Świętojakubskiego, ponad pół wieku temu był świadkiem jednego z najbardziej sensacyjnych odkryć w dziejach polskiej archeologii. W 1962 r. Eligia i Jerzy Gąssowscy z Polskiej Akademii Nauk natrafili tam na półziemiankę z wczesnego średniowiecza, w której znaleźli niemal kompletny zestaw szachów dla dwóch graczy (brakuje trzech pionków), wykonanych z rogu jelenia w stylistyce arabskiej.

W tym roku w pobliżu kościoła św. Jakuba znów pojawili się archeolodzy. Zespół badaczy z Poznania, Lublina i Sandomierza postanowił poznać szczegółowy kontekst odkrycia słynnych szachów sandomierskich, rozpoznać stan stanowiska, a także zlokalizować wykopy archeologiczne z lat 50. i 60. XX w.

Archeolodzy liczyli również, że uda się zlokalizować nieuchwytny jak dotąd drewniany kościół, o którym wspomina dokument erekcyjny kolegiaty sandomierskiej z 1191 roku. Niestety, kościół rozebrano około 1736 r. i jak dotąd badacze nie natrafili na ślad tej jednej z najstarszych sandomierskich świątyń.


Szachy
Szachy sandomierskie. Fot. Muzeum Okręgowe w Sandomierzu

Zanim w ruch poszły łopaty Tomasz Herbich z Zakładu Nauk Stosowanych Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk przeprowadził badania elektrooporowe gruntu. Ich wyniki dają badaczom większa szansę ulokowania wykopów tam, gdzie rzeczywiście mogą kryć się pozostałości dawnych konstrukcji.
Gdy archeolodzy wkopali się w ziemię, natrafili na liczne pozostałości osady z XII i XIII wieku – dwie półziemianki, piec, jamę zasobową, i inne obiekty o funkcji gospodarczej, w tym rodzaj spichlerza i jamy ze szczątkami ryb.

Najciekawszym obiektem jest spalona półziemianka o ścianach wzniesionych z desek drewnianych, ułożonych na belkach, oblepionych gliną od strony wewnętrznej. Archeolodzy uchwycili jej południowy skraj łącznie z jednym z narożników i zarys regularnego, szerszego wkopu, wykonanego w celu budowy ścian domostwa. Długość ściany wynosiła ok. 5 metrów. Na skutek pożaru jedna ze ścian zawaliła się do środka, tworząc rumowisko polepy i spalonego drewna, druga zaś na zewnątrz – w miejsce, gdzie przypuszczalnie znajdowało się wejście w formie korytarzyka. W tym miejscu badacze znaleźli doły posłupowe, które są zapewne pozostałością zadaszenia nad domniemanym korytarzem.

Półziemianka
Odsłonięty skraj spalonej półziemianki.
Fot. K. Zisopulu-Bleja

Co ciekawe spalona była także leżąca niedaleko półziemianka, w której ponad pół wieku temu odkryto sandomierskie szachy. W ocenie badaczy jest bardzo możliwe, że obie budowle spłonęły na skutek drugiego mongolskiego najazdu na przełomie 1259 i 1260 roku.

Archeolodzy niestety nie natrafili na żadne ślady drewnianego kościoła. Jednak liczba i stan zachowania odkrytych obiektów pozwoliły wykluczyć, że znajdował się on w badanym miejscu. „Zapewne należałoby go lokalizować na wschodnim stoku Wzgórza Staromiejskiego, pomiędzy zamkiem a kościołem św. Jakuba” – podejrzewają badacze. Archeolodzy nie natrafili też na wykopy z lat 60., ale ich brak na przebadanym w tym roku terenie pozwolił uściślić ich lokalizację, a tym samym miejsce położenia chaty z szachami.

Piec
Piec wczesnośredniowieczny, który zapewne towarzyszył jednej z półziemianek.
Fot. K. Zisopulu-Bleja

Archeolodzy odkryli jednak nie tylko ślady osadnictwa średniowiecznego. Okazało się, że ziemia w tym miejscy kryje także zabytki z drugiej połowy I tysiąclecia p.n.e. oraz z pierwszych wieków naszej ery. Nalezą do nich grób ciałopalny kultury pomorskiej, tzw. kloszowy, w którym popielnica z zebranymi ze stosu przepalonymi kośćmi przykryta była dużym, odwróconym do góry dnem naczyniem, zwanym kloszem. Grób był częściowo zniszczony przez późniejsze osadnictwo.

Z okresu wpływów rzymskich pochodzi zaś fragment metalowej fibuli, która jest już kolejnym dowodem istnienia w tym miejscu osadnictwa i cmentarzyska w pierwszych wiekach naszej ery.

Zabytki
Niektóre średniowieczne przedmioty znalezione podczas wykopalisk.
Fot. K. Zisopulu-Bleja

Wśród znalezisk ruchomych przeważają – jak to zwykle bywa na takich stanowiskach – fragmenty ceramiki i kości zwierzęce, a zbiór uzupełniają przedmioty wykonane z metali, szkła, kości i kamienia.

Do najciekawszych zabytków należą fragment grotu żelaznego, noże żelazne, zdobiona okładzina kościana trzonka noża, fragment grzebienia kościanego z brązowymi nitami, obrączka z zielonego szkła, osełki kamienne, w tym filitowa, dwa kabłączki skroniowe, fragment grzechotki szkliwionej, guzkowatej, fragmenty sprzączek do pasa, ciężarki i plomba ołowiana, zapięcie sakwy, przęśliki z łupku wołyńskiego. Wśród zabytków nowożytnych wyróżniają się fragment fajki z białej gliny i guz kontuszowy, zdobiony turkusami i pozłacaniem. Nie zabrakło też i monet. Są wśród nich srebrne denary krzyżowe, denary jagiellońskie i numizmaty nowożytne.

W badaniach uczestniczyli archeolodzy: mgr Agnieszka Stempin i mgr Kateriny Zisopulu-Bleja z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu/Rezerwat Archeologiczny Genius loci, dr Marek Florek z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie i mgr Monika Bajka z Muzeum Okręgowego w Sandomierzu, a także studenci archeologii z UMCS w Lublinie i z UAM w Poznaniu. W pracach brali też udział członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjnego na Rzecz Ratowania Zabytków „Sakwa”, którzy przeszukiwali ziemię z warstwy przypowierzchniowej.


jama zasobowa
Pięknie widoczna wczesnośredniowieczna jama 
zasobowa, tzw. gruszkowata.
Fot. K. Zisopulu-Bleja

Wzgórze Staromiejskie zajmuje ważne miejsce w dziejach Sandomierza. Jan Długosz zwał je „starym miastem”. W XI i na początku XII w. funkcjonował tam cmentarz, a w XII-XIII w. rozwinęła się rozległa osada otwarta. O jej dużym znaczeniu świadczy budowa kilku świątyń: kościoła św. Jana (w XII wieku), kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Jakuba (w 2. połowie XII wieku), kościoła św. Pawła (w 1226 roku) oraz osadzenie konwentu dominikańskiego, co nastąpiło w 1226 r.

W tym samym okresie miała tam miejsce pierwsza lokacja gminy miejskiej, której inicjatorem był Leszek Biały. Rozwój osady na Wzgórzu Staromiejskim zahamowały najazdy mongolskie w 1241 r. oraz na przełomie 1259 i 1260 r. Na skutek zniszczeń miasto przeniesiono na Wzgórze Miejskie (obecne Stare Miasto), a osada na Wzgórzu Staromiejskim przekształciła się w przedmieście.


Badania będą kontynuowane w przyszłym roku.



Autor: Wojciech Pastuszka





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz