wtorek, 25 sierpnia 2015

Mitologia staropolska na ilustracjach

Sukcesem zakończyła się internetowa zbiórka pieniędzy na 3 cele projektu Weneda. Ideą projektu jest wykonanie serii ilustracji wyobrażających bóstwa i demony, w których istnienie wierzono na terenie dawnej Polski.




Dziewanna i Księżyc
Foto: archiwum K.Perkowskiego
źródło: http://weneda.net/


Jednym z ilustratorów i założycieli projektu jest Kazimierz Perkowski mieszkający i pracujący w Opolu.

Czym jest projekt Weneda?
Weneda to inicjatywa zmierzająca do zebrania, uporządkowania oraz popularyzacji dziś już niemal zapomnianych mitów, wierzeń i obrzędów staropolskich. Temat to fascynujący, niezmiennie wart upowszechnienia tak w kraju jak i gdziekolwiek w świecie. Co ważne, nie dzielimy tutaj naszych wierzeń na lepsze czy gorsze. Kluczowa jest natomiast ich żywotność w kulturze staropolskiej, szerzej lechickiej i będącej w dużej mierze ich kontynuacją polskiej kulturze ludowej, a to wszystko w świecie często jedynie nominalnie chrześcijańskim.


Początki plemion prapolskich jak i ogólnie zachodniosłowiańskich giną w mrokach dziejów. Brak tu jednoznacznych zapisów historycznych. Dziś wiemy już jednak, przede wszystkim dzięki ustaleniom archeologów oraz archeogenetyków, iż tereny obecnej Polski cechuje wyraźna ciągłość osadnicza od epoki Neolitu, aż po dzień dzisiejszy. Ponadto swoistym łącznikiem pomiędzy starożytną kulturą przeworską, a przedpaństwowymi formacjami plemion prapolskich okazała się kultura archeologiczna Sukow-Dziedzice. Nie wyrokując więc o pierwotnej siedzibie ludów prasłowiańskich (tutaj dyskusja trwa i zapewne trwać będzie) stwierdzić można, iż w pewnym momencie jak w tyglu zmieszały się na terenie przyszłej Polski plemiona zachodniosłowiańskie (zwane także lechickimi i wenedyjskimi), wschodniogermańskie (Wandalowie i Goci), celtyckie czy też „postceltyckie” (federacja lugijska), a sądząc po rodzimej heraldyce także sarmackie (kwestia tamg). Można przypuszczać, iż wywoływał to stan zwykle określany mianem mozaiki plemiennej, a proces wielkiej wędrówki ludów jeszcze powyższą sytuację potęgował.


Nie bez znaczenia jest tu również fakt wyraźnej wspólnoty kulturowej europejskiego Barbaricum, a więc Słowian, Bałtów, Celtów i German oraz chyba zbyt często pomijany wątek wpływów grecko-rzymskich (od świadectw archeologicznych i kontaktów handlowych po wierzenia nowożytne). Na tej podstawie przeświadczenie kronikarzy średniowiecznych i późniejszych o pochodzeniu Polaków od starożytnych Wenedów czy też Wandalitów zyskuje więc - co najmniej w jakiejś części - nową wartość.

Dziewanna Gromniczna
Foto: archiwum K.Perkowskiego
źródło: http://weneda.net/


Mitologia polska to zbiór wierzeń charakterystycznych dla terenu naszego kraju, w tym przekazanych w najstarszych kronikach rodzimych przez Galla Anonima, Mistrza Wincentego, Jana Długosza, Macieja z Miechowa i innych dziejopisów. Warto tu zaznaczyć, że pojęcie mitologii polskiej, a także bóstw prapolskich, obecne jest również w badaniach współczesnych.


Skąd takie wyodrębnienie?
Wierzenia politeistyczne nigdy nie były jednorodne, a wręcz przeciwnie, cechowała je wielka różnorodność. I tak, dla przykładu, w obrębie wierzeń celtyckich mówimy o mitologii iryjskiej (irlandzkiej), skandynawski bóg Odyn to u German kontynentalnych już Wodan, staropolska bogini Marzanna to u Chorwatów Mara, na małej połabskiej Rugii funkcjonują dwa odrębne ośrodki kultowe (Arkona i Gardziec), a w mitologii greckiej, jeszcze przed jej uporządkowaniem, pojawia się kult Zeusa Chtoniosa (Zeusa Podziemnego).

Nyja
Foto: archiwum K.Perkowskiego
źródło: http://weneda.net/

Obecnie najważniejszym elementem naszego przedsięwzięcia jest forum internetowe dostępne pod adresem: Forum.Weneda.net, a które pozostaje jednocześnie oficjalnym dla serwisu BogowiePolscy.net


Do każdej z ilustracji będzie dołączona kompletna dokumentacja. Wszystkie grafiki i dokumenty przedstawiające bóstwa będą udostępnione w Internecie za darmo.


Więcej informacji na stronie internetowej Wenedy.


Autor: Joanna Matlak









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz