środa, 19 marca 2014

Archeologia to nie tylko Egipt

Studiowanie historii może być wielką przygodą. Przyszli archeolodzy biorą udział w wykopaliskach w kraju i za granicą. Z ich odkryć korzystają potem całe społeczności.


Archeologia na ogół kojarzy się z odległym Egiptem, Grecją, Rzymem, czy terenami Bliskiego Wschodu.


Tymczasem często nie uświadamiamy sobie, jak długa jest historia naszej okolicy, ile skarbów kryje ziemia na terenie Śląska, jak ciekawe zagadki przeszłości oraz pytania zadawane przez historyków i archeologów czekają na odpowiedź - mówi dr Magdalena Przysiężna-Pizarska z Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego.


Odkrywaniem tych skarbów zajmują się nie tylko naukowcy, ale i studenci. Na terenie Opolszczyzny brali udział m.in w wykopaliskach na stanowisku badanym od XX-lecia międzywojennego, czyli na Ostrówku w Opolu (obecny amfiteatr), gdzie znajdują się najlepiej zachowane pozostałości słowiańskiego grodu z terenu Polski. Instytut Historii UO także prowadził badania ratownicze na stanowisku w Byczynie.


W ich trakcie okazało się np, że miejscowi przed wiekami mieli kilka charakterystycznych, nietypowych zwyczajów, np. wkładanie zmarłym do grobów kamieni pod żuchwę.
Znalazły się tam też pochówki zupełnie zagadkowe - grób rodzinny, gdzie ojcu odcięto głowę, a matce i dzieciom włożono pod żuchwy kamienie, a dotego ułożono ich bardzo starannie, w jednej jamie grobowej, tak, że dorośli stykali się ramionami, a dzieci leżały na rodzicach. Najmłodszemu dziecku włożono do kieszonki kieł dzika jako amulet.


Opolanie eksplorują także Ryczyn. - To miejsce rzuca nowe światło na prawdziwy obraz religijności i wierzeń ludności wczesnego średniowiecza. Tam uciekł, w obawie o własne życie, biskup wrocławski w trakcie buntu ludowego, tzw. reakcji pogańskiej w latach trzydziestych XI wieku - mówi dr Przysiężna-Pizarska.


Żacy "kopią” nie tylko w wykopaliskach na Śląsku. W roku 2013 Instytut Historii UO wraz z wrocławskim oddziałem Instytutu Archeologii i Etnologii PAN wziął udział w projekcie kierowanym przez Igora Wiktorowicza Bruyako, dyrektora Muzeum Archeologicznego w Odessie Akademii Nauk Ukrainy, przy współpracy z Aleksandrem Nikolajewiczem z Fakultetu Historycznego w Odessie.


Młodzi archeolodzy z UO pracowali na stanowisku położonym na południu Ukrainy (prowincja Odessa), przy granicy z Rumunią i Mołdawią. Znaleziono tam pozostałości po cmentarzysku z epoki neolitu i wczesnego brązu, gdzie odkryto kamienny krąg oraz pochówki z okresu halsztackiego.


Wykopaliska często bywają wykorzystane przez samorządy: w Byczynie postawiono na turystykę historyczną, w Kędzierzynie - Koźlu wpłynęły na kształt ścieżki turystyczno-dydaktycznej, w Kocurach planowana jest budowa skansenu archeologicznego, który ma dać miejscowym pracę i wzbogacić turystyczną ofertę regionu.


Wiele odnalezionych przez studentów skarbów można oglądać w Instytucie Historii, a także nowootwartym Muzeum Uniwersytetu Opolskiego.



Autor: Anna Grudzka, Anna Dziedzińska








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz